Wszystko rozpoczęło się pokazem filmu Charliego Chaplina Behind the Stage z muzyką skomponowaną przez Krzesimira Dębskiego. Dębski przyjechał do Łodzi razem z synem Chaplina - Eugenem, dla którego była to pierwsza okazja zobaczyć początek serii 16 filmów Chaplina z muzyką Dębskiego. "Muzyka pomaga filmowi. Film mojego ojca jest dzięki niej fantastyczny" powiedział Chaplin junior.

Następnie Jury Konkursu Studenckiego nagrodziło Kijankami trzy etiudy. Werdykt ogłosili Tom Stern i Laszlo Kovacs. Brązowa Kijanka, za zdjęcia do etiudy pt. Musca, pojechała do Niemiec razem z Timem Ottensteinem, studentem z Dortmundu. Wiele radości wywołała Srebrna Kijanka, bowiem jej zdobywca, student łodzkiej "filmówki", Yori Fabian, był kompletnie zaskoczony wygraną. Żeby wydostać się z balkonu i znaleźć szybko na scenie, wykonał najszybszy bieg w swoim życiu. Po czym zdołał tylko powiedzieć: "Nie spodziewałem się tego, nie wiem co powiedzieć...".

Złota Kijanka natomiast wywędrowała do Bułgarii. Krum Rodriguez, student z Sofii, został nagrodzony za zdjęcia do filmu Before Life, After Death. Według słów Affonso Beato, Rodriguez został nagrodzony za prowadzenie kamery pełne ekspresji.

Interaktywna Kijanka - pierwsza interaktywna nagroda w historii Camerimage - została przyznana przez internautów. Zwycięzcą została Anna Winkler, autorka zdjęć do etiudy Dotyk motyla. Twórcą Interaktywnej Kijanki jest iTVP, która w ciągu całego Festiwalu nadawała relacje prowadzone przez Wita Dzikiego.

Nagrodę Specjalną Camerimage, przyznaną przez autorów zdjęć filmowych dla aktora, otrzymał Gustaw Holoubek. Ze względu na złe samopoczucie Mistrz nie mógł przybyć do Łodzi. List od niego przeczytała jego żona - Magdalena Zawadzka. "Byłem niezmiernie szczęśliwy, kiedy się dowiedziałem, że będę na Festiwalu Camerimage w Łodzi. Niestety Opatrzność inaczej zadecydowała" - napisał Holoubek.

Nagroda dla polskiego duetu Autor Zdjęć - Reżyser została przyznana Wiesławowi Zdortowi i Kazimierzowi Kutzowi. “To trochę zabawne, że dostałem nagrodę przyznaną za wytrwałość w małżeństwie, bo ja nigdy nie byłem wytrwałym małżonkiem" - wyjaśnił Kutz.

Trzy polskie filmy zostały wyróżnione przez międzynarodowe grono profesjonalistów: Jestem, Mistrz oraz Mój Nikifor jako najbardziej interesujące produkcje filmowe z Polski. A film zrealizowany przez operatora Arthura Reinharta i reżyser Dorotę Kędzierzawską, Jestem, uznano za dzieło o wysokich walorach artystycznych. "To wielki zaszczyt odbierać nagrody z rąk ludzi, którzy są dla mnie autorytetami" - powiedział Reinhart.

Owacyjnie przyjęto laureata Nagrody Operatorów dla Aktora o Szczególnej Wrażliwości Wizualnej, Vala Kilmera, który powiedział: "Kocham ten kraj, tylko nie rozumiem czemu nigdy nie pamiętam, co robiłem ostatniej nocy". Wspomniał o swojej współpracy z Vilmosem Zsigmondem i Laszlo Kovacsem oraz o szacunku dla pracy operatorów.

Nagrodę dla Reżysera o Szczególnej Wrażliwości Wizualnej otrzymał Andriej Konchalovsky, rosyjski twórca filmowy. "W latach sześćdziesiątych marzyłem, żeby znaleźć się w Łodzi. To Andrzej Wajda i polski sposób tworzenia sprawiły, że chciałem zostać reżyserem filmów" - przyznał Konchalovsky. A w nawiązaniu do filmu Chaplina powiedział: "Nie ważne czy film jest długi czy krótki - chciałbym powiedzieć wszystkim autorom zdjęć filmowych, żeby starali się zrozumieć ludzką naturę tak, jak robił to Chaplin".

Tonino Delli Colli, wspaniały włoski autor zdjęć filmowych, który zmarł kilka miesięcy temu, został pośmiertnie nagrodzony za Całokształt Twórczości. Roberto Girometti, szef Włoskiego Stowarzyszenia Operatorów, mówiąc o roli Colliego w historii kina, wspomniał o jego współpracy z Passolinim. Leone i Polańskim, przytoczył kilka anegdot na temat jego legendarnego humoru i skromności. "Myślę, że Tonino patrzy teraz na nas z "tamtego świata" i mówi - co wy robicie, lepiej chodźmy coś zjeść".

Ostatnia Nagroda Festiwalu została przyznana Phedonowi Papamichaelowi za jego zdjęcia do filmu Spacer po linie. Nagrodę tę ufundował Dyrektor Festiwalu Camerimage.

Następnie na scenie pojawił się Przewodniczący Jury Konkursowego, Affonso Beato, wraz z przyjacielem, Donaldem McAlpinem. "Staraliśmy się ocenić spójność między pracą operatora i historią, którą opowiada film, a nie samą fabułę. Najważniejszy był dla nas sposób, w jaki autor zdjęć wspiera opowiadaną historię przy pomocy swojej pracy. Nie braliśmy pod uwagę pochodzenia filmu, budżetu czy wcześniejszych dokonań autora zdjęć" - wyjaśnił Beato.

Brązową Żabę otrzymał Louis - Philippe Capelle za zdjęcia do Black Night - za odwagę w użyciu unikalnych technik oświetlenia. "Capelle pokazał mistrzostwo w portretowaniu i w ryzykownym oświetleniu na planie surrealistycznego filmu" - dodał Beato.

Srebrną Żabą nagrodzono Jensa Fischera za zdjęcia do filmu The Queen of Sheba's Pearl's. "Użył klasycznej konwencji brytyjskiego kina w niepowtarzalny sposób".

Laureatem Złotej Żaby został Gyula Pados za pracę nad filmem Los utracony. "Niektóre jego zdjęcia wydają się być ikonami. Wiele z nich pozostanie w naszej pamięci na zawsze - jakby wyryte w marmurze" - tak brzmiał werdykt Jury. Pados podziękował Lajosowi Koltajowi, reżyserowi filmu, który do tej pory znany był wyłącznie jako autor zdjęć: "Bez jego wrażliwości wizualnej ten film nie byłby taki, jaki jest".

Przemówienia Marka Żydowicza oraz Jerzego Kropiwnickiego, Prezydenta Miasta Łodzi, były ostatnimi epizodami podczas Ceremonii Zamknięcia.

Żydowicz wskazał na potrzebę wybudowania nowego centrum festiwalowego, ze względu na to, iż Teatr Wielki nie jest już w stanie pomieścić CAMERIMAGE.

Prezydent Kropiwnicki zakończył Festiwal w swoim artystowskim stylu. W kompletnej ciszy zdjął biały szal z logiem Festiwalu i schował go do kieszeni. Po czym powiedział "To już jest koniec" w kilku językach, wykrzyknął "Wróćcie do nas" i zszedł ze sceny.

I my również zapraszamy Was na kolejny Festiwal CAMERIMAGE!